środa, 10 listopada 2010

Cztery dni wolnego

Nadchodzą dni wolności - to nie tylko w politycznym wymiarze Święta Niepodległości! Już jutro i dalej - nareszcie ruszymy się z Warszawy z Anią, by spędzić cztery dni w górach z przyjaciółmi. Bardzo się stęskniłem za wyprawą dokądś z Anią - w ciągu ostatnich miesięcy razem mogliśmy pojechać tylko na króciutkie, jednodniowe wypady, a to z powodu braku urlopu Ani. Ale nadrobimy - w zasadzie trzeba już zacząć planowanie przyszłorocznego wypoczynku. Zobaczymy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz