niedziela, 6 stycznia 2013

Morsowy początek roku

No i zaczęliśmy morsowanie! Jak zwykle w Świdrze, mimo krótkiego dnia (ktoś pytał, czy morsowaliśmy nocą, a to było ok. 15.30), jak zwykle w zimnej (ale bez przesady) wodzie, jak zazwyczaj - w towarzystwie m.in. Jurka i Piotrka. A potem - do Grześka na saunę i grilla.
Bardzo relaksowa sobota i tego mi było trzeba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz