niedziela, 13 stycznia 2013

Dzień pomagania

Dziś dzień Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Maciek miał dzięki urządzeniom z Orkiestry badany słuch. Więc dziś synek trochę nam śpiewał (po swojemu), by zbadać nasz słuch. My bowiem jako dzieci takich cudów nie mieliśmy ;-)

WOŚP i praca Jurka Owsiaka są dla mnie fenomenem. Nie ma chyba kogo innego, kto potrafiłby w tak wielu ludziach wyzwolić pozytywne emocje i chęć pomocy innym. Styczniowa niedziela, gdy gra Orkiestra, staje się "Polskim dniem pomagania" i tym samym jednym z najbardziej pozytywnych dni w roku. Chodziliśmy dzisiaj z wózkiem po pięknym, zimowym, słonecznym Lesie Kabackim i widzieliśmy ludzi z kurtkami ozdobionymi czerwonymi serduszkami, jakby to był zupełnie normalny i prawie obowiązkowy element garderoby. Można powiedzieć, że to kapitalny pomysł w zakresie marketingu działalności społecznej, ale to przede wszystkim symbol uczestnictwa w pewnym wielkim wydarzeniu.
A co do naszego łażenia po lesie - to właśnie dziś nasz Maluszek zaliczył pierwszą, całkiem długą wycieczkę - jakieś 6 km po zimowym lesie. Po raz pierwszy (i drugi) korzystał też z komunikacji miejskiej - i zgodnie z jego ulubioną liczbą "12" - pierwszym autobusem, którym jechał, był Solaris o numerze bocznym A012 (linia 179, po ul. Belgradzkiej). Tak więc każdego dnia coś nowego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz