piątek, 5 października 2012

Będzie chłopiec!

Będzie chłopiec! Nasze maleństwo, które ma zamiar i plan dołączyć do nas w grudniu, będzie chłopcem. Jak widać na fotografii - prenatalnym taternikiem ;-)
Dowiedziałem się o tym będąc na Ukrainie - wówczas Ania była na kolejnym USG i można już było stwierdzić płeć. Niedawno byliśmy razem na USG - i widać było, jak maluch (ważący obecnie ok. 1250 g) się rusza (wyjątkowo ruchliwy był, trudno było zmierzyć wymagane parametry...). Przez brzuch też już można poczuć, jak skacze, kopie i figluje. Oczywiście, ja mogę to poczuć, kiedy chcę, a Ania takiego wyboru nie ma... Ale na szczęście czuje się dobrze i wszystko idzie ku szczęśliwemu powiększeniu rodziny. A ja się bardzo cieszę!
W ubiegłym miesiącu chodziliśmy na szkołę rodzenia - całkiem fajne zajęcia, tłumaczenie jak wygląda poród i pierwszy okres życia dziecka, jak się do tego przygotować. Więc się przygotowujemy - remontowo. O tym więcej w poście "przegląd rzeczy pozytywnych", który niebawem zamieszczę w ramach nadrabiania zaległości.

2 komentarze:

  1. Muszę powiedzieć,że Marcin zdaje egzamin na
    przyszłego tatę pierwszorzędnie. Robię w domu naprawdę tyle, ile mogę, w całej reszcie wyręcza mnie Marcin, robiąc zakupy, przeprowadzając dodatkowe prace remontowe, pracując zawodowo i jeszcze chodząc ze mną do kina, na wystawy i do teatru. Pomagają nam też Jurek i Fedir. Wielkie DZIĘKUJĘ, Panowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę powiedzieć, że Marcin zdaje egzamin na przyszłego tatę pierwszorzędnie. Robię w domu tylko tyle ile mogę, w całej reszcie wyręcza mnie Marcin, robiąc zakupy, przeprowadzając prace wykończeniowe po remoncie, sprzątając, pracując zawodowo i jeszcze chodząc ze mną do kina, teatru i na wystawy. Pomagają nam też Jurek i Fedir. Wielkie DZIĘKUJĘ, Panowie!

    OdpowiedzUsuń