Poza tym strój stosowny do pływania. To już drugie morsowanie w tym sezonie zimowym - bardzo przyjemne. Nie wierzycie? Sami sprawdźcie!
Pierwsza w wodzie tego roku była Ania. Szybko się uwinęła i wypróbowała Świder dostrzegając jeszcze w międzyczasie piękno krajobrazu.
Potem w wodzie znalazła się reszta grupy, a Ania dzielnie fotografowała. To druga kąpiel Jurka, który już zdążył stać się morsowania entuzjastą (jak widzicie, to zaraźliwe) - i pierwsza kąpiel Marceli.
Więcej zdjęć z zimnego, noworocznego szaleństwa na galerii Otwockich Morsów.
Po kąpieli pojechaliśmy do Grześka na banię, grilla i towarzyskie pogaduchy. Odprężający, relaksujący i fajny początek Nowego Roku.
fot. PromoteBiz |
Brawa dla Ani! Cała spięta, ale uśmiechnięta:)
OdpowiedzUsuń