Sami mieszkańcy Lubelszczyzny nie mogą uwierzyć, że są tak daleko. Bądź co bądź do Warszawy pociągiem jedzie się aż 2 godziny z kawałkiem. Lotnisko w Lublinie otwarto dopiero parę dni temu - i ma ono wyjątkowo ładny projekt - ale usłyszawszy, że to gdzieś na Wschodzie, Anglicy z London Stansted Airport poczuli, jak dotyka ich chiński syndrom i umieścili Lublin na naprawdę dalekim, dalekim wschodzie.
Zanim to skorygują, można pewnie się pośmiać patrząc na mapę połączeń ze Stansted.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz