Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy,
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.
(wiersz "Nagrobek", 1962)
Dumam.
Mózgiem własnym, ale dzielę się tym poprzez elektronowy.
Wisława Szymborska inspirowała mnie niesamowitym i mądrym poczuciem humoru. Potrafiła z takich normalnych słów i sytuacji wyciągnąć zupełnie zaskakujące znaczenie. Wspaniale spuentować rzeczywistość i różne nasze pozy.
Nie bez autoironii.
Dziękuję za wszystkie te wspaniałe chwile wzruszeń, uśmiechów i zadumy, Pani Wisławo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz